Mimo że
wspomnienie w Kościele 17 czerwca - wspominam Go już dziś, aby w tę mroźną zimę
nie zapominać o bezdomnych i potrzebujących.
Święty
Brat Albert - malarz, który porzucił sztukę dla służby Bogu. Ukończył Akademię
Sztuk Pięknych w Monachium. Zafascynowany duchowością Św. Franciszka z Asyżu,
rozpoczął działalność na rzecz ubogich. Zakładał przytuliska dla bezdomnych,
sierocińce, domy starców i tzw. kuchnie ludowe. Był człowiekiem rozmodlonym,
pokutnikiem, który odznaczał się heroiczną miłością bliźniego. Jako młody
chłopak, walczył w Powstaniu Styczniowym. Ciężko rannemu, w warunkach polowych,
bez znieczulenia amputowano nogę. Miał wtedy 18 lat. Przez jakiś czas przebywał
w więzieniu.
"Brat naszego Boga" - tak nazwał Go Karol Wojtyła, który napisał dramat o tym tytule, poświęcony Św. Albertowi. Na jego podstawie Krzysztof Zanussi nakręcił film. Może to idealne dzieło na dzisiejszy wieczór? J
Założył zgromadzenie albertynów i albertynek, których jest patronem. W Polsce patronuje również artystom plastykom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz