Tym razem biskup.
Urodził się w bardzo wierzącej rodzinie, już przed narodzinami jego matka ofiarowała go Maryi. Wobec tego dalsze "doskonałości" Jego osoby nie powinny już dziwić J
Franciszkanin, rozmodlony, troszczący się szczególnie o ubogich i chorych. Profesor, który zabiegał o podniesienie poziomu wiedzy duchowieństwa i wiernych. W tym celu gromadził księży na konferencje (mimo Polski pod zaborami), pisał wiele listów pasterskich, dzieł teologicznych, przeprowadził reformę nauczania religii w szkołach podstawowych, zwiększył liczbę placówek duszpasterskich itd. Posiadał rzadką umiejętność doskonałego wykorzystywania czasu (Uch! Kto by tak nie chciał? J). Ogromnie pracowity, systematyczny i roztropny w podejmowany ważnych przedsięwzięć, miał doskonałą pamięć. Ale dla siebie oszczędny, za to hojnie wspierał wszelkie dobre i potrzebne inicjatywy. Założył w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sercanki). Działał w Przemyślu. Zmarł w opinii świętości, a Jego relikwie znajdują się w przemyskiej katedrze... cóż... nic dodać, nic ująć J
Maryja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz